poniedziałek, 15 października 2012

blacklist

Hej kochani :) Piszę dopiero dziś, bo w sumie nic ciekawego nie wydarzyło się przez weekend, pogoda jest tak do bani że nawet nie mam ochoty nigdzie wychodzić... Ruszyłam tylko wczoraj tyłek i poszłam do koleżanki, oglądałyśmy "Droga bez powrotu 4"... Haha, nie polecam tego filmu, dla mnie to nie był horror tylko obrzydliwa komedia, ale przynajmniej się trochę pośmiałyśmy :D Masakra, dopiero październik a ja już mam dość tej szkoły, sprawdzianów, kartkówek i ogólnie wszystkiego co z nią związane, a wstawanie rano to już jakiś koszmar -.- A najgorsze jest to, że weekend tak strasznie szybko mija... Dzisiaj w szkole nic ciekawego nie było w sumie, na wf grałyśmy w nogę i mądra ja przyjmowałam na klatę, hahaha :D Co do zdjęć to nie udało mi się żadnych zrobić, obiecuję że w ten weekend jakieś dodam :* Do napisania :)
<3

piątek, 12 października 2012

gdyby miało nie być jutra.

Siemanko :* Bardzo się cieszę że jest coraz więcej komentarzy, i że czytacie mojego bloga serio to jest bardzo miłe :) U mnie w sumie w miarę dobrze, coraz bardziej dobija mnie pogoda za oknem... Jest po 18:00, a już się ciemno, jak to mówi moja mama KICHA :D Dzień w szkole bardzo fajny, co prawda zapomniałam całkiem o tym całym dniu nauczyciela, i nie kupiłam nic mojej wychowawczyni :o Ale mam nadzieję że mi wybaczy :P Chłopaki z mojej klasy jak zwykle musieli coś wymyśleć, nie wiem skąd ale wzięli jakiś wielki karton zapakowali do niego tylko malutkiego cukierka i najpierw podarowali ten fantastyczny prezent panu od wf, a potem pani od muzyki :D Wszystko było dla żartów i nikt się nie obraził na szczęście. Pani od geografii zrobili piękne laurki z wyznaniami jak to bardzo ją kochają, hahaha. Ogólnie było bardzo śmiesznie i nawet nam dwie kartkówki podarowali :) Jak widać zmieniłam szablon, wiem że nie jest jakiś świetny ale niestety nie mam talentu do takich rzeczy, zrobiłam go na szybko w programie Photoscape no i raczej zostanie na jakiś czas, myślę że aż taki zły nie jest, co? Mam nadzieję że jutro wybiorę się do Zielonej Góry do galerii, bo nie mam prawie żadnych cieplutkich swetrów i marznę w szkole :P Nie wiem czemu ale ostatnio jakoś nie mam humoru, złapał mnie jakiś jesienny dół czy coś :o No, ale nie ważne, trzeba się cieszyć z tych paru dni wolnych, co nie? <3 Więc życzę wam miłego weekendu i jeszcze raz dzięki za każde odwiedzenie mojego bloga, komentarz czy obserwacje :*
Macie jakąś moją straszną słit focię, nie mam w ogóle zdjęć, postaram się niedługo porobić jakieś fotki, a tymczasem za żadne pęknięcia monitora i inne szkody nie odpowiadam :D
I na koniec macie kilka fajnych zestawów *__*





Pozdrawiam :-*

środa, 10 października 2012

love isn't complicated, people are.

No cześć :D Wiem, miałam pisać co kilka dni ale jakoś tak nudzi mi się i jednak piszę już dziś :) Co do dzisiejszego dnia to nic ciekawego w sumie się nie wydarzyło, oprócz tego że dostałam jedynkę z angielskiego za sprawdzian, miło -.- Jeden tydzień nie obecności w szkole, a tyle zaległości, masakra! Haha, wczoraj na geografii babka podeszła do mojej ławki i zabrała mój zeszyt a z tyłu były różne nieocenzurowane słowa :D No i oczywiście uwaga murowana, ale nie ważne, jutro idę na jakiś nie obowiązkowy apel i dostanę pochwałę, więc spoko! Przez ostatni czas jakoś wszystko mnie wkurza nie wiem czemu, nawet nie mogę normalnie porozmawiać z mamą bo od razu wychodzi z tego kłótnia... Wy też tak macie, czy tylko ja jestem jakaś inna? :P Kurde, ta pogoda mnie dobija, coraz bardziej zimno, a ja nie mam prawie w ogóle ciepłych swetrów... będę musiała się wybrać na jakieś zakupy, bo niedługo zamarznę chyba :( No, ale nie ważne, myślę nad tym żeby zrobić sobie gdzieś kolczyka tylko nie mam pojęcia gdzie. Chciałabym bardzo w języku, ale wiem że rodzice i tak mi nie pozwolą... I trochę się boję, bo to pewnie boli ;) Myślę nad tym żeby zmienić sobie szablon na jakiś z nazwą mojego bloga ale nie umiem robić takich rzeczy :( Może ktoś z Was byłby taki miły i coś spróbował dla mnie zrobić? Byłabym mega wdzięczna :3 Jutro mam test z historii i muszę napisać kartkówkę z matematyki, bosko <3 Czy wy też uważacie że matma to największe zło na świecie?! Bo ja tak, wraz z moją matematyczką... Po prostu czyste zło :D Ok, nie przynudzam, wczoraj sobie kupiłam botki na jesień, co o nich myślicie ?
Moim zdaniem są spoko, były jeszcze jaśniejsze ale ostatecznie wzięłam te :D
I jeszcze na koniec kilka zdjęć znalezionych w necie :)


 Podobne do tych moich :D
Kocham, kocham, kocham króliczki <3 Mam zamiar sobie niedługo kupić :)

Lecę, buzi :*

wtorek, 9 października 2012

Hi dear, tonight I'd like to thank You for my memories :)

Cześć :) Mój pierwszy post i w sumie nie wiem od czego mam zacząć... Najlepiej na początku się przedstawię, więc na imię mam Marta, ale tutaj będę podpisywać się Emily, nie lubię swojego imienia... Mam 15 lat i chodzę do 3 gimnazjum. Założyłam tego bloga w sumie dla siebie, nie dla innych, bo wiem że takich blogów jest miliony i to nie jest nic nowego ani w sumie ciekawego dla innych :) Będzie to blog w formie pamiętnika internetowego, i mam nadzieję że uda mi się tu coś napisać parę razy w tygodniu. W sumie to miałam założyć tego bloga już kilka dni temu ale jak widać trochę się przeciągnęło aż do dziś. Nie lubię pisać o sobie, więc jeśli będziecie mieli jakieś pytania to śmiało piszcie, na pewno odpowiem albo chociaż postaram się ;) Co do nazwy bloga... "muted angels", czyli milczące anioły. Wzięłam tą nazwę z piosenki Birdy "People help the people", ponieważ wszystkie inne które przychodziły mi do głowy były zajęte i ciężko było wymyślić coś ciekawego i nie banalnego :) To może na razie na tyle o moim blogu, nie będę dłużej przynudzać ;) Szczerze mówiąc cieszę się że jest już nowy tydzień, że tamten się skończył, bo chyba były to najgorsze kilka dni w moim życiu... Pierwszy raz wylądowałam w szpitalu, to był jakiś koszmar i cieszę się bardzo że już się skończył. Nie mam zamiaru tu się użalać nad sobą i tak dalej, po prostu teraz już jest lepiej i bardzo się z tego cieszę :) Mam nadzieję że nie będę musiała tam wracać, chociaż nigdy nic nie wiadomo... Przyszłam do szkoły, od razu wysyp sprawdzianów, kartkówek, zadań domowych... Jednym słowem masakra, więcej już tego wszystkiego już chyba nie mogło być. Muszę teraz się trochę więcej pouczyć, bo jestem do tyłu z materiałem i kiepsko to widzę, ale dam radę :) Okej, dziś na tyle, napiszę jak tylko znajdę trochę czasu, pa :*